Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

Jak rozpoznać dobrego szkoleniowca?

jak rozpoznać dobrego szkoleniowca?Są dobrzy i źli szkoleniowcy psów, tak jak są dobrzy i źli trenerzy. Zły szkoleniowiec może bardzo zaszkodzić twojemu psu, dlatego zwróć uwagę na kilka podstawowych spraw.

A mianowicie – dobry szkoleniowiec nie tylko chwali się swoimi sukcesami, ale też nie ukrywa swych porażek. Nigdy nie powinien wmawiać wła­ścicielom, że po jego szkoleniu zachowanie psa na sto procent się zmieni. Nie powinien wmawiać, że szkolenie indywidualne czy gru­powe jest nic nie warte. Powinien uświadomić swoim klientom, że jeśli będą chcieli zmienić zachowanie psa, najpierw muszą zmienić swoje zachowanie i stać się przewodnikami, a nie „rodzicami” roz­pieszczającymi psiaka. Powinien być spokojny, asertywny, pomocny i otwarty. Poza swoją wiedzą, która jest bardzo ważna, powinien mieć zawsze przy sobie odpowiedni sprzęt szkoleniowy, saszetkę ze sma­kołykami i butelkę lub dostęp do zimnej wody, w razie gdyby psu chciało się pić albo gdy trzeba będzie go ochłodzić (polewamy wówczas jego brzuch i klatkę piersiową, która oddaje najwięcej ciepła).

Najlepszą wizytówką każdego dobrego szkoleniowca jest jego demo dog. Taki pies powinien być wyszkolony i uległy, całkowi­cie posłuszny swojemu opiekunowi, akceptujący jego przywództwo. Musi umieć ignorować niestabilne i niezrównoważone psy, bo takim sposobem sprawi, że psy o złym nastawieniu w końcu się uspoko­ją, widząc, że takim zachowaniem nic nie osiągną. Demo dog jest najlepszym pomocnikiem trenera. Jeżeli pies szkoleniowca często lekceważy właściciela, nie daje się pogłaskać obcym, a sprowoko­wany reaguje agresją, choć ten człowiek posiada go przez kilka lat, powinno być to przestrogą dla tych, którzy chcą korzystać z jego usług. W końcu jeżeli nie potrafi ułożyć własnego psa, to jak może ułożyć cudzego? Jednakże nie powinno się wymagać, żeby czwo­ronożny towarzysz szkoleniowca zachowywał się jak robot i skru­pulatnie wykonywał wszystko, co mu każe jego opiekun. To tylko zwierzę i też ma prawo czasem popełnić jakiś błąd czy zapoznać się z innymi psami, np. poprzez powąchanie się nawzajem, nawet jako demo dog w trakcie szkolenia.

To tak niewiele, a jednocześnie tak wiele powinniśmy wymagać od szkoleniowca naszego psa. W przeciwnym razie możemy mieć większe problemy z naszym czworgiem niż wcześniej, przed oddaniem psa na szkolenie.

Źródło: SEKRET GRZECZNEGO PSA, Marcin Konefał

sekret grzecznego psa

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *