Czy to już agresja?
Często człowiekowi trudno obiektywnie stwierdzić czy dane zachowanie psa jest agresywne, czy też nie. Jeśli czworonóg ściga kota lub wiewiórkę, po czym chwyta zwierzę i zabija je, łatwo osądzić, że jest on agresywny. Jednak jego zachowanie z tym stanem emocjonalnym nie ma nic wspólnego. To zachowanie łowieckie, instynktowne, zakodowane niemal u każdego drapieżnika. Jeśli pies chwytając swoją ofiarę, potrząsa pyskiem to uruchamia się właśnie jego łowiecka natura. Zauważ, że podobną rzecz robi ze złapaną piłką, którą rzuciłeś mu w parku lub frisbee. Nie jest to oznaka agresji a raczej podniecenia i podekscytowania.
Również warczenie nie zawsze jest oznaką agresji. Jeśli pies nie podnosi fafli oraz nie pokazuje zębów, to takie powarkiwanie nie jest z pewnością objawem agresji, a raczej właśnie ekscytacji. Warczenie to również pewien rodzaj komunikacji między zwierzętami. Często spotyka się powiedzenie, że gdy pies pasterski powarkuje na zwierzęta, których pilnuje, to nawiązuje z nimi kontakt.
Taką formę komunikacji czworonogi mogą przybrać również w komunikacji z nami. W ten sposób będą starały się oznajmić ci, że np.: są głodne – warcząc na pustą miskę, są spragnione – warcząc na pokapujący kran, chcą wyjść na spacer – warcząc na smycz.
Warczenie to również oznaka strachu, niepokoju czy niezadowolenia. Jeśli twojemu pupilowi doskwiera jakiś niewielki ból, możesz być pewny, że zacznie warczeć, jeśli tylko zechcesz dotknąć go w dane miejsce.
Dlatego tak ważne jest, by obserwować pupila i wiedzieć, w którym momencie powarkiwanie jest jedynie oznaką wyżej wymienionych stanów a kiedy faktycznie wiąże się z agresją u psa.