Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

Z przybraną mamą

Prairie Dog Says Hi par Karen.StroliaMały westik Bacon wymagał natychmiastowej opieki. Jego mama odeszła krótko po porodzie. Można było karmić szczeniaka sztucznym mlekiem lub znaleźć mu zastępczą mamę

S pacer 18 sierpnia ubiegłego roku był wyjątkowo piękny. Pas lasu dzielący morze od drogi w okolicach Ustki jest dziki, poprzecinany jarami. Moje psy Kika i Rózia rasy west highland white terrier oraz foksterierka Fredzia buszowały po leśnym poszyciu. Tyle zapachów, tyle smaków, tyle ciekawych śladów i tropów… 
Las, który daje nam tyle radości, staje się jednak coraz groźniejszy. I nie przez dzikie zwierzęta, ale przez insekty, wobec których bezbronne są nasze zwierzęta. Psy były zabezpieczone preparatem antykleszczowym, lecz jego skuteczność osłabiły kąpiele w morzu. Gdy gościliśmy po południu u przyjaciela, zauważyliśmy, że w szyję Kiki wbił się kleszcz. Próbowałem wyjąć go pęsetą, ale odwłok oderwał się od główki.
Do letniej kwatery wracaliśmy przez Słupsk. Niestety gabinety weterynaryjne były już zamknięte. Następnego dnia rano pojechaliśmy do Ustki. Lekarka wyjęła resztę kleszcza i podała kolejny środek zabezpieczający. Nie było odczynu zapalnego, więc Kika nie dostała antybiotyku.
Wróciliśmy po wakacjach do Warszawy i zapomnieliśmy o kleszczu. Kika była aktywna i wesoła jak zawsze. Zbliżał się czas jej zaplanowanego krycia. 26 sierpnia spotkała się z interchampionem Alcapone.

wróżki Grzegorz Janczarski


Źródło: http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art6256.html

Jedna odpowiedź do “Z przybraną mamą”
  1. terminator84 20 czerwca 2010

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *