Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

To moje terytorium!

Są takie momenty, że pies oddaje tak niewielką ilość moczu, że wydaje się, że nie tyle opróżnia pęcherz, co chce zostawić swój ślad. I tak w rzeczywistości jest! Psy zaznaczają w ten sposób swoje terytorium. Są one bowiem zwierzętami naturalnie „terytorialnymi”, którzy bronią swoją rodzinę i swój dobytek za wszelką cenę. Zatem znakowanie domu czy podwórza nie jest przejawem robienia czegoś na złość właścicielowi – zachowanie to wynika z braku bezpieczeństwa. A to z kolei może być spowodowane wprowadzeniem do domu nowej osoby, drugiego psa czy innego zwierzęcia.

Z psiego punktu widzenia zaznaczanie własnego terytorium nie jest negatywne, ale ociekający moczem dom nie należy do najprzyjemniejszych miejsc na świecie.

Nowy lokator

Jeśli do domu został wprowadzony nowy lokator – człowiek czy zwierzę, albo jakiś gość pojawia się w nim bardzo często i wszystkie gwiazdy na niebie wskazują, że tak będzie jeszcze przez dłuższy czas, istnieje prawdopodobieństwo, że nasz „stary” pies poczuje się jak król, któremu „nowa” istota powinna oddać w jego królestwie hołd. Nie chodzi o kłanianie się w pas – pies musi natomiast wiedzieć, że nowy lokator respektuje jego prawo własności i nie umniejsza jego roli i wartości. Żeby pupil poczuł się na nowo pewnie, wystarczy, aby spędził z nowym „znajomym” trochę czasu. To sprawi, że się do niego przyzwyczai i mu zaufa.

Lider parkietu

Prawdą jednak jest, że do naszego domu mogą przychodzić różne osoby i jeśli za każdym razem pies na początku będzie oznaczał swoje terytorium, a potem dopiero się przyzwyczajał, w naszym lokum wciąż będzie się unosiła zawiesista woń moczu. Nie możesz zatem dopuścić do sytuacji, by pies poczuł się w domu królem i przywódcą stada. Ty nim jesteś. Naucz więc psa – poprzez odpowiednie ćwiczenia i dyscyplinę – zasad panujących w domu, ustal z nim granice, których nie ma prawa przekraczać, i narzuć mu pewne ograniczenia. Uwierz, że psy tego pragną. Wydaje im się wówczas, że stoją na pewnym gruncie, nie są skonfundowane i zdziwione Twoimi reakcjami. Czują się bezpiecznie i swojsko.

Sterylizacja i kastracja

Ostatecznym wyjściem z tej niewygodnej sytuacji jest sterylizacja lub wykastrowanie psa. Po takich zabiegach podobno zmniejsza się częstotliwość znakowania terenu. Psy stają się wówczas mniej dominujące, łatwo im jest ustawić się na odpowiedniej, podrzędnej pozycji i szybciej dostosowują się do reguł panujących w domu. Mają także mniejsze potrzeby panowania nad danym terytorium. Jeśli jednak pojawią się czynniki, które spowodują trwałe bądź głębokie zmniejszenie poczucia bezpieczeństwa już po takich zabiegach, problem ze znakowaniem terenu wróci na pewno.

          Konkluzja aż się ciśnie na usta – brak wyszkolenia, dyscypliny i nieumiejętność okazywania uczuć przez właścicieli wywierają ogromne znaczenie na zdrowy rozwój psa. Jeśli jednak nie znajdujesz w sobie winy, skontaktuj się z lekarzem weterynarii i wspólnie poszukajcie innych rozwiązań tego iście nieprzyjemnego problemu.

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *