Pierwsze naturalne psie prawo

Psy kierują się instynktem. Ludzie kierują się intelektem, emocjami i duchowością.

Jednym z najczęstszych problemów, z którymi mam do czynienia w przypadku ludzi, jest to, że należące do nich psy są w ich mniemaniu takie, jak oni. Wiele osób ma tendencję do uczłowieczania swojego psa.  Organizujemy im przyjęcia urodzinowe, przebieramy je w kostiumy, wpychamy do wózków dziecięcych i prowadzimy z nimi rozmowy tak, jakby były naszymi powiernikami.

Ludzie (a przynajmniej niektórzy ludzie) uwielbiają tego rodzaju rzeczy. Dlaczego więc należące do nich psy za nimi nie przepadają? Wiele osób nie zdaje sobie sprawy z tego, że tego rodzaju zajęcia nie dają psom satysfakcji. Dają satysfakcję ludziom, którzy wykorzystują swoje zwierzaki, aby zaspokoić własne emocjonalne pragnienia i potrzeby.  Inny błąd, który jest często popełniany przez ludzi, polega na tym, że przypisują oni psom ludzkie emocje. Jak często zdarza ci się słyszeć, że właściciel psa mówi: „Biedna psinka, jesteś smutny, bo…”, po czym tworzy rozbudowaną opowieść, która wyjaśnia złe samopoczucie zwierzęcia? „Jest smutny, ponieważ na niego nakrzyczałem” albo „Jest smutny, bo ktoś się nad nim znęcał”.

Zazwyczaj posługujemy się ludzkimi emocjami, aby wyjaśnić zewnętrzny smutek lub przygnębienie psa. Pomimo tego, że psy posiadają emocje, nie są one tak złożone, jak ma to miejsce w przypadku ludzi. Wyczuwają one jednak emocje pochodzące od ludzi. Odbierają je one jako energię, a energia jest dla nich pozytywna albo negatywna. Negatywne emocje odczytują jako słabość i reagują na nie tak, jak na słabość.

Bezustannie wyjaśniamy psie problemy za pomocą ludzkich kategorii, co wywiera bardzo niekorzystny wpływ na nasze relacje z psami. Nie dostrzegamy, że rozwiązanie, którego użylibyśmy w przypadku człowieka, zupełnie nie nadaje się do poradzenia sobie z problemami psa. Dla przykładu, kiedy człowiek widzi przestraszonego lub zdenerwowanego psa, najpierw zacznie go uspokajać, a następnie pocieszać. Takie działanie niekoniecznie sprawi, że zwierzę się wyciszy i poczuje bezpieczniej. Głaskanie i czułości mogą wręcz wzmocnić negatywne zachowanie psa, ponieważ potraktuje je on jako nagrodę. Jako że niestabilne zachowanie zostanie w ten sposób wzmocnione, problem może ulec pogłębieniu.
Oczywiście, tego rodzaju sytuacja nigdy nie mogłaby mieć miejsca w świecie zwierząt, w którym niestabilny członek stada zostałby przez resztę grupy zignorowany. Gdyby jego niestabilność się utrzymywała lub rozwinęła na tyle, że zaczęłaby stanowić zagrożenie dla stada, zwierzę zostałoby odtrącone. Kiedy pies widzi niestabilną energię, jego instynkty stanowią niemal całkowite przeciwieństwo pierwszego impulsu pojawiającego się w człowieku.

Aby zrozumieć nasze psy, musimy przez cały czas pamiętać o tym, że są to stworzenia, które kierują się instynktem. Nie myślą w taki sam sposób, jak my, a ich emocje bardzo różnią się od naszych.

ŹRÓDŁO: JAK USZCZĘŚLIWIĆ PSA, Cesar Millan