Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

PIES NA GWIAZDKĘ

Pies pod choinkę? To tylko pluszowy – pod takim tytułem ukazał się pewnego czasu artykuł w jednym z psich magazynów. W zupełności zgadzamy się, że żywe stworzenie to nie zabawka, nie powinno się go znajdować pod choinkę, obwiązanego wstążką. Pies nie ma się podobać – nie ma być puszysty i do pogłaskania. Psa trzeba kochać, wychowywać go i się nim zajmować, o czym wiele osób zapomina.

Okres świąteczny

W okresie przedświątecznym ogarnia nas szaleństwo zakupów. Bo przecież chcemy podarować gwiazdkę z nieba najbliższym, chcemy, żeby byli zadowoleni, chcemy ich oszołomić. W tej gorączce zakupowej zapominamy o tym, żeby przez chwilę pomyśleć nad faktycznymi potrzebami osoby, którą chcemy obdarować. Czy ona naprawdę chce mieć psa? Wychodzić z nim na spacery? Bawić się z nim? Wyszkolić go, wychować, chodzić z nim do weterynarza? Karmić, kochać? Pytań można generować w nieskończoność, a kwestia o posiadaniu psa jest naprawdę poważną decyzją. I najlepiej, by podjęła ją osoba, która tego psa ma mieć.

RADA nr 1: Wyłączamy emocje, włączamy rozsądek.

Schroniska

Wiele osób jednak podejmuje decyzję o kupnie czworonoga dla kogoś bliskiego. I co dalej? Zachwyt jest – jest i entuzjazm, ale niestety zwykle tylko przez chwilę. Nieprzyzwyczajony do takich obowiązków nowy posiadacz psa jest niezadowolony z nowej roli. Świąteczna radość się kończy, a zaczyna żywy… problem. Co wtedy? Niestety, najczęściej takie szczeniaki oddawane są do schroniska, w których zostają przez wiele lat, a czasem nawet do końca życia.

RADA nr 2: Spytaj, zanim kupisz, a potem przeprowadź przez kilka dni inscenizację – niech osoba, które chce dostać psa, wychodzi kilka razy dziennie na spacery przez tydzień. Po tygodniu spytaj raz jeszcze.

 „Nie bądź katem. Pies to nie zabawka” – tak zatytułowano kampanię społeczną.

Uczulmy się na problem niechcianych żywych prezentów!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *