Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

Mały, ale groźny pies

Właściciele małych psów często traktują je jak maskotki. Zazwyczaj bywa tak, że pupilek jest ulubieńcem jednej osoby w rodzinie, która z niesamowitym oddaniem zajmuje się
czworonogiem. Dotyczy to szczególnie rasy York, Chihuahua, Maltańczyk czy innych, miniaturowych odmian. Kto by pomyślał, że te słodkie stworzenia mogą być groźne? Tak się
składa, że to właśnie te małe psy są najczęściej agresywne. Dlaczego tak się dzieje? Problem tkwi w podejściu właściciela do takiego czworonoga.

74987_articlefeature
Jak wspomnieliśmy na początku, te małe stworzenia najczęściej traktowane są jak maskotka. Ponieważ pies doskonale wyczuwa emocje ludzkie, czuje, kiedy właściciel okazuje
mu współczucie, litość czy zwykłą, przesadzoną troskę. Kiedy ktoś krzyknie na psa, właściciel od razu przytula je jak małe dziecko, z chęci ochrony go przed jakąkolwiek krzywdą. Jego miniaturowy wygląd budzi w człowieku nieustanną chęć obronną. Takie zachowanie sprzyja temu, by czworonóg stał się agresywny. Pies twoje zachowanie będzie odbierał jako słabość co instynktownie sprawi, że przybierze on rolę obrońcy. Dlatego, kiedy ktoś będzie chciał się do ciebie zbliżyć, czy dotknąć cię, ugryzie go w geście twojej obrony. Jak sobie z tym radzić?

 

Przede wszystkim nie przekładaj psa nad innymi członkami rodziny. Rodzina musi nauczyć się stanowczych reakcji. Jeśli pies zaatakuje, należy go odepchnąć. Nie uderzyć! Po
prostu odsunąć od siebie. W żadnym wypadku nie zmuszaj kogokolwiek do odsunięcia się od pupila tylko dlatego, że człowiek jest od niego większy i silniejszy. Takim zachowaniem
dajesz psu do zrozumienia, że bezkarnie może gryźć innych. Pamiętaj, że ugryzienie nawet przez tak słodkiego i małego pieska może być niezwykle groźne lub doprowadzić do
ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Wytycz psu jasne granice, daj do zrozumienia, że nikt nie będzie ustępował jego agresji i przez takie zachowanie nie otrzyma tego, co chciał osiągnąć.

Pamiętaj, że pierwsze zmiany w zachowaniu twojego pupila muszą zacząć się od zmiany twojego postępowania!

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *