Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

Eksplozja energii

Posiadanie nazbyt energicznego psa może być przyczyną wielu problemów. Najczęściej ta zwyżka formy wynika z… nudy i braku stymulacji.  Zanim więc zaczniesz narzekać, przyjrzyj się interakcjom, jakie zachodzą między Tobą a Twoim psem oraz rodzajowi aktywności, którą mu proponujesz.

Oto kilka prostych technik, które można wypróbować w domu czy w pracy, aby uspokoić nadpobudliwego psa.

Ignorowanie

Gdy zareagujesz na jego zachowanie w chwili „wybuchu”, utwierdzi go to w przekonaniu, że w ten sposób jest w stanie zwrócić Twoją uwagę.  Gdy więc skacze na Ciebie lub w innych sposób próbuje Cię zaangażować – nie dotykaj go, nie rozmawiaj z nim, unikaj kontaktu wzrokowego. Uspokoi się szybciej, niż myślisz.

Zaangażowanie

Nadpobudliwość psa może także wynikać z potrzeb psychologicznych. Tutaj ważne jest, by jego energię skierować w jakąś stronę. W tym celu daj psu jakąś pracę. Na przykład noszenie plecaka o większym ciężarze sprawi, że pies skoncentruje się na wykonywaniu tego zadania i nie będzie się rozpraszał biegającymi wokół wiewiórkami.

Spacer

To najprostszy i najlepszy sposób na wyładowanie energii, frustracji, stresu. Ale uwaga: musisz go tak zmęczyć, żeby wrócił bardzo wyczerpany. Łatwiej mu się będzie wtedy wyciszyć, zrelaksować.

Lustro

Twój pies jest Twoim lustrem. Twoje nerwowość i lęk, które zaznaczają się w języku ciała czy tonie głosu, mogą mieć wpływ na energię psa. Musisz więc nauczyć się być prawdziwym przywódcą stada i zapanować nad własną energią.

Aromaterapia

Psy możemy także ćwiczyć przez zapach! Uspokajający i kojący wpływ zarówno na człowieka, jak i na psa, ma lawenda. Istnieje także wiele innych zapachów o zbawiennym działaniu. By się dowiedzieć, który podziała najlepiej dla Twojego psa, skonsultuj się z weterynarzem.

 ***

Gdy wprowadzisz w życie te zalecenia, okaże się, że nadpobudliwy pies to skarb. Doda Ci energii, zafunduje wspaniałą zabawę na świeżym powietrzu, a w domu zapachnie lawendą 🙂

Jedna odpowiedź do “Eksplozja energii”
  1. Beata 14 lutego 2013

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *