Jak uszczęśliwić psa - Cesar Milan

Jak sznur borowików

African Wild Dog par digitalART2Psy – tak jak ludzie – mają indywidualne zapachy, są bardziej i mniej wonne. Skóra niektórych ras pachnie ziołami, ale najczęściej – wiatrem i suszonymi grzybami

Wiele lat temu gościłam kuzyna z Kalifornii. Mieszkałam wtedy w niewielkim mieszkaniu z pięcioma czy sześcioma psami. Kuzyn Marek też miał w domu psy i nie mógł się nadziwić, dlaczego moje nie śmierdzą. Wtedy nie bardzo rozumiałam, o co mu chodzi. Moje psy dysponowały całą gamą zapachów, od zapachu psich łapek (przypomina suszone grzyby) do korzennego aromatu skóry na głowie pekińczyka. Dziś wiem, o co chodziło Markowi.

Psy tak jak ludzie i inne zwierzęta mają w skórze różne gruczoły. Ich działanie zależy od wielu czynników. U ludzi przeważają gruczoły potowe rozmieszczone na całym ciele, ale nie wszędzie funkcjonujące tak samo i pod wpływem tych samych bodźców. Upraszczając, pocenie się na skutek upału (czynnik zewnętrzny) i wskutek stresu (czynnik wewnętrzny) służą czemu innemu i ich efektem jest całkiem inny zapach. W wypadku stresu – smród.

W skórze czworonoga gruczołów potowych jest bardzo mało. Ograniczone do przestrzeni międzypalcowych i okolic nosa nie chłodzą i nie oczyszczają, jak to się dzieje u ludzi. Psi pot informuje o tym, czy zwierzak jest zdenerwowany, przestraszony czy zakochany.

Skóra psów zawiera dużo gruczołów łojowych, których wydzielina stanowi doskonałą barierę dla zarazków i zanieczyszczeń. Podobnie jak lanolina wydzielana przez gruczoły łojowe owczej skóry, znana w kosmetyce ze swych ochronnych właściwości, wydzielina psich gruczołów pokrywa skórę i sierść. Powinno jej być jednak tylko tyle, ile potrzeba na powleczenie ich cienką warstwą. W jej składzie przeważa bowiem tłuszcz, a wiemy przecież, jak kłopotliwy jest łojotok (trądzik, przetłuszczające się włosy). Nadmiar tłuszczu jełczeje, zaczyna być pożywką dla bakterii i… śmierdzi. Skóra dotknięta łojotokiem choruje. Wypadają włosy, łatwo o infekcje bakteryjne i grzybicze.

Jak zapobiegać łojotokowi psiej skóry? Łatwiej dać instrukcję, jak go wywołać: pobudzić do pracy gruczoły łojowe psa. Normalnie produkują one tyle wydzieliny, ile potrzeba do uzupełnienia braków wywołanych wymianą włosów i mechanicznym ścieraniem się warstwy ochronnej.

Pies nie jest zaprogramowany tak, aby jego ciało zniosło wymogi higieniczne obowiązujące w świecie ludzi. Zbyt częste kąpiele przy użyciu szamponów to najprostszy sposób, by wywołać łojotok, skórne infekcje, alergie i nieprzyjemny zapach, o których wspominał kuzyn. Wtedy w Polsce kupienie szamponu było wyczynem. Nikomu nie przychodziło do głowy, aby go wylewać na psa. Natomiast tresura psów w Stanach Zjednoczonych firmy kosmetyczne dla zwierząt robiły zawrotną karierę, przekonując, że dobry opiekun powinien kąpać pupila tak często, jak sam zażywa kąpieli. Amerykańscy lekarze weterynarii mieli więc ręce pełne roboty, a psy kąpane najpierw w normalnych, a później w leczniczych szamponach śmierdziały zjełczałym tłuszczem.

Nie twierdzę, że psa nie można kąpać. Woda bez szamponu nie zmywa warstwy ochronnej. Kiedy pies wytarza się w nieczystościach, musimy go wykąpać, używając szamponu. Jeśli nie ma takiej potrzeby, nie róbmy tego jednak częściej niż raz, dwa razy w roku. Niektóre choroby skóry wymagają stosowania zaleconych przez lekarza kąpieli – ale to wyjątki. Systematyczne zmywanie z sierści warstwy wydzieliny gruczołów łojowych nie tylko pozbawia skórę ochrony, ale zmusza gruczoły do wzmożonej pracy.

Poza tym pies dysponuje prawdziwie cuchnącym arsenałem w postaci wydzieliny gruczołów zatok okołoodbytniczych. Wzorem skunksa zdenerwowany czworonóg może opróżnić zatoki i zasmrodzić okolicę. Nie należy jednak czyścić tych zatok profilaktyczne, bo prowadzi to do nadprodukcji gruczołów – i śmierdzący kłopot gotowy.
Wracając jednak do zapachu sierści: to prawda, że mokry pies nie zawsze ma przyjemny zapach – ale wygrzany pod kołdrą pachnie jak sznur borowików…

Dorota Sumińska


Źródło: http://www.psy.pl/archiwum-miesiecznika/art2158.html

3 komentarze do “Jak sznur borowików”
  1. yogurtyagodowy 10 maja 2010
  2. burbon 11 maja 2010
  3. Wuefman 11 maja 2010

Skomentuj

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *